Forum www.namnroll.fora.pl Strona Główna www.namnroll.fora.pl
forum zlotu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

United States Army

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namnroll.fora.pl Strona Główna -> Strony konfliktu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Organizatorzy
Administrator



Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:23, 16 Maj 2012    Temat postu: United States Army

[link widoczny dla zalogowanych]
Głęboki okop przylegający do centrum dowodzenia oraz rześkie powietrze grudniowego wieczoru zapewniały przyjemny chłód. Nad dużym stołem zawalonym mapami wisiała naga żarówka. Jej słaba, żółta poświata przyciągała wszelkiego rodzaju robactwo, wirujące w chaotycznym tańcu wokół tego jedynego w promieniu kilkudziesięciu metrów źródła światła. Sierżant Wywiadu Brown bujał się leniwie na składanym krześle zarzuciwszy zakurzone czerwonym pyłem buty na blat. Założył ręce za głowę i oddał się wspomnieniom. Był tu już prawie od 2 lat i z każdym kolejnym dniem coraz bardziej pragnął wrócić w końcu do domu. Przetrwać i wrócić do domu. Być może przedłużenie służby nie było jednak najlepszym pomysłem.
Kotara przy wejściu do okopu zrobiona z jakiegoś bezpańskiego poncho odchyliła się nieco. W szczelinie pojawiła się głowa z kępą jasnych, potarganych włosów. Bystre oczy natychmiast namierzyły Browna, który był o krok od ucięcia sobie drzemki.

-Nie bujaj się, Brown, bo się przewrócisz i zrobisz sobie krzywdę – powiedział porucznik Anderson – a wtedy chłopaki nie dadzą ci żyć. Być w pierdolonym NAM i rozbić sobie łeb spadając z krzesła. Ciekawe, czy dostałbyś purpurowe serce.
-Odwal się Mike – rzucił niedbale Brown – masz coś dla mnie?
-Taa, stary kazał podrzucić ci te zdjęcia i zapytać co o tym myślisz. Kurwa, ten koleś powinien wrócić do Stanów i grać w golfa z kumplami z domu starców, a nie dowodzić kompanią. Założę się, że jego RTO daje mu instrukcje przez radio jak ma się wysrać.
-Nie przesadzaj, kapitan nie jest taki zły – odpowiedział Brown. Założył swoje przydziałowe okulary i zaczął przeglądać czarno - białe zdjęcia.
-Żartujesz?! Taki stary pryk w stopniu kapitana? Człowieku, ja w jego wieku będę generałem!
-Będziesz prezydentem Mike, bez dwóch zdań. - Zamilkł, a to co widział na zdjęciach sprawiło, że zmarszczył brwi.
-Chodzi o to, że o czymś to świadczy, Brown i dobrze o tym wiesz. Zresztą, widziałeś to sam nie raz...

Brown zignorował ostatnią wypowiedź i skupił się na analizie zdjęć. W końcu tego go nauczyli, taka była jego rola. Szkoda tylko, że w Wietnamie całą swoją wiedzę mogłeś sobie wsadzić w dupę. Wszystkiego trzeba było nauczyć się od nowa. Albo od starszych, albo płacąc słono - krwią. W jego rejonie nader często trzeba było płacić zbyt wysoką cenę.

-Kurwa mać... - powiedział Brown spoglądając na zdjęcia. - Nie podoba mi się to... Od kilku miesięcy widać, że coś gotują, ale teraz to już przesada. Świeże trakty, wzmożony ruch na rzece...
-Może to nic, może to wieśniacy – rzucił Anderson.
-No tak, jeżeli wieśniacy urządzają sobie zbiorowe wycieczki rowerowe do Kambodży to może i tak. Jak się nazywa ta wioska w rejonie...
-Czekaj czekaj – Anderson przyjął pozę myśliciela – 'Wietnamska-wioska-jak-każda-inna'?
-Tak, o tą mi chodziło. Co mamy na jej temat od Lurpsów?
-Figę z makiem. Nic. Obserwowali ją przez 24 godziny, wygląda na czystą. Żadnych śladów Pana Charlesa.
-To mnie dziwi jeszcze bardziej, niż gdyby roiło się tam od Vietcongu. - Brown wyszedł przed bunkier, zaciągnął się nocnym powietrzem i patrzył w kierunku rejonu który
tak go niepokoił. Anderson zdążył już wyjść na zewnątrz i zapalić papierosa w hełmie.
Brown spojrzał na niego ze zdziwieniem.
-Stary, wyszedłeś właśnie z okopu co się świeci jak choinka, a teraz palisz fajkę w hełmie?
-W ciebie mogą nakurwiać moździerzami, sierżancie, ale ja nie chcę kuli w łeb od snajpera, który zauważy mojego papierosa...

Stali chwilę w milczeniu wsłuchując się w odległe dudnienie artylerii ostrzeliwującej jakiś bliżej nieokreślony teren daleko od ich pozycji.

-Żółtek dostaje nieźle w dupę od stopięćdziesiątekpiątek, sierżancie.
-Żółtek już dawno stamtąd spierdolił, lub siedzi pod ziemią gdzie nasze stopięćdziesiątkipiątki mogą mu naskoczyć...
-Pan to potrafi podnieść morale, sierżancie, niech mnie szlag! Jak myślisz, co dostaniemy od żółtków na święta?
-Na pewno kilka pocisków od moździerza.
-Nie nie, to na nowy rok!

Zarechotali pod nosami, po czym znowu zaległa między nimi cisza. Brown wiedział, że musi mu powiedzieć. Obydwoje wiedzieli, ale żaden nie chciał tego z siebie wydusić. W końcu jednak Brown przerwał milczenie.

-Muszę pogadać ze starym... - Wiedział, że te słowa były dla Andersona niczym wyrok.
-I co mu powiesz, Sierżancie Sztabowy Brown? - Brown spojrzał na Andersona i przyglądał mu się chwilę w milczeniu.
-Kurwa mać, jebana „misja - Wietnam” – rzekł ten ostatni po czym zaciągnął się głęboko papierosem, wystrzelił niedopałek przed siebie i ruszył w kierunku namiotów swojego plutonu przekazać im informację o tym co nieuniknione...


Pomimo wieloletniego wsparcia finansowego, sprzętowego i w postaci personelu rząd Wietnamu Południowego nie był w stanie oprzeć się komunistycznej inwazji z północy. Z tego powodu, mając nadzieję na szybkie rozwiązanie problemu Republiki Wietnamu, w 1965 roku prezydent Johnson zdecydował się wykorzystać potęgę lądowych sił zbrojnych USA. Od tamtej pory liczebność wojsk USA w Wietnamie stopniowo rosła, aby osiągnąć ponad pół miliona w roku 1969.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Organizatorzy dnia Nie 22:58, 20 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Organizatorzy
Administrator



Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:55, 16 Maj 2012    Temat postu:

OPIS REKONSTRUKCJI BĄDŹ STYLIZACJI US ARMY

MUNDUR
Dopuszczalny mundur to "TCU" lub "Garnizonowy"

NAKRYCIE GŁOWY
Hełm M1 z pokrowcem, boonie haty oraz bandamy w kolorze oliwkowym.

OPORZĄDZENIE
Dopuszczalne oporządzenie to M-56, M-43, M-67, ALICE

[link widoczny dla zalogowanych]

Dodatkowo temat gdzie można złapać inspiracje grunta.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Organizatorzy dnia Pon 9:37, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.namnroll.fora.pl Strona Główna -> Strony konfliktu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin